Przestrzeń miasta uwolni się od chaotycznych, niespójnych z otoczeniem reklam i z mniejszy się liczba reklamowych nośników.
Od tej pory reklam w kluczowych przestrzeniach Gdyni będzie mniej, a jeśli będą, to bardziej spójne z otoczeniem, mniej krzykliwe i stawiające na estetykę. Gdyńska uchwała krajobrazowa, czyli nowe narzędzie walki z reklamowym chaosem, które kilka lat temu otrzymały rady gmin już lada moment zacznie obowiązywać na terenie miasta. Dokładniej – od najbliższego czwartku, 12 października, gdy miną dwa tygodnie od jej ogłoszenia w Wojewódzkim Dzienniku Urzędowym.
- Nadchodzi czas, w którym uporządkujemy reklamy w przestrzeni publicznej na terenie naszego miasta, w tym także dzikie reklamy, które do tej pory wymykały się obowiązującym przepisom. Dzięki uchwale podjętej przez miejskich radnych mamy nareszcie narzędzie, aby nie tylko oczyścić krajobraz w newralgicznych miejscach, jak chociażby przy dosłownie zalanym reklamami skrzyżowaniu alei Zwycięstwa z ulicą Wielkopolską, ale także będziemy mogli czuwać nad każdym nowym nośnikiem pojawiającym się w przestrzeni miasta. Efekty, czyli estetyczną, spójną przestrzeń publiczną zauważymy stosunkowo szybko - mówi Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju.
Od terminu wejścia w życie zapisów uchwały o precyzyjnym tytule „w sprawie zasad i warunków sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych i urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń, ich gabarytów, standardów jakościowych oraz rodzajów materiałów budowlanych, z jakich mogą być wykonane” (pełna nazwa uchwały podjętej przez Radę Miasta Gdyni) wszystkie nowe reklamy będą musiały przestrzegać już nowych wytycznych.
Z kolei te, które powstały, zawisły lub stanęły wcześniej, będą musiały zostać dostosowane do zasad najpóźniej przed upływem kolejnych dwunastu miesięcy (tzw. okres dostosowawczy).