Komisja Wspólna - kolejne rządowo-samorządowe spotkania

Opublikowano: 28.02.2022
KWRiST_-_22-02-28.png
Na 28 lutego zaplanowano aż 3 spotkania KWRiST, poświęcone: pomocy humanitarnej dla Ukrainy, pomocy medycznej uchodźcom w Polsce, a także wyjaśnieniu wszelkich wątpliwości samorządowców w tym zakresie

Pierwsze spotkanie odbyło się o godz. 9.00 i dotyczyło organizacji pomocy humanitarnej, zarówno tej, która jedzie na Ukrainę, jak i tej udzielanej uchodźcom przybyłym do Polski. O 12.30 - poświęcone opiece zdrowotnej, a na 18.00 - wyjaśnieniu wątpliwości strony samorządowej. Informacje ze spotkań będziemy publikować systematycznie.

Ogłoszenia i apele

Paweł Szefernaker, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji przekazał informację, że wszystkie osoby, które od 24 lutego przekroczyły granice polsko-ukraińską (i mają w paszporcie pieczątkę wjazdu do Polski ) są traktowane jak uchodźcy wojenni i nie muszą się rejestrować w punktach recepcyjnych. Są oni w systemie Straży Granicznej i na tej podstawie będą podejmowane działania w sprawie ich pobytu. Do punktów recepcyjnych winni trafiać tylko ci, którzy nie mają rodziny czy znajomych w naszym kraju i potrzebują pomocy. To ważna informacja w związku z fałszywymi sygnałami, które ukazywały się w ostatnim czasie w przestrzeni publicznej, że wszyscy uchodźcy muszą się najpierw zarejestrować w punktach recepcyjnych.

Minister Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów dementował z kolei opinie, jakoby rząd chciał wykluczać cenne inicjatywy oddolne w sprawie zapewnienia opieki Ukraińcom uciekającymi przed wojną do Polski.
- Cieszymy się z każdej aktywności samorządu, organizacji pozarządowych, parafii, przedsiębiorców czy osób prywatnych. Natomiast apelujemy, by pomoc wysyłana na Ukrainę – do kraju ogarniętego wojną, gdzie panuje chaos – była skoordynowana. By nie było sytuacji, że pomoc, wbrew intencjom przynosi więcej kłopotów niż pożytku - wyjaśniał.

Wojewódzkie centra i RARS

Przypomniał, że w każdym województwie są wyznaczone miejsca zbiórek, a na poziomie krajowym przekazywanie pomocy koordynuje Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych. Przypomniał też, że można adresować zebraną pomoc dla konkretnych miast czy obwodów, jednak nie ma pewności, że ona dotrze do adresatów - to strona ukraińska decyduje, gdzie dane przedmioty są najbardziej potrzebne. Minister Dworczyk podał przykład kamizelek kuloodpornych i hełmów, o które prosili skauci ze Lwowa, a które przekazano do Kijowa i Donbasu, gdzie trwają walki.
- Naszym celem jest usprawnienie wyjazdów konwojów humanitarnych na Ukrainę, a zajmuje się tym RARS. Ze względów bezpieczeństwa i wypracowanego mechanizmu na Ukrainie należy to robić centralnie. Tam żaden konwój nie wjedzie, jeśli nie zostanie wcześniej uzgodniony – dodał Michał Kuczmierowski, prezes RARS.

Dla strony ukraińskiej priorytetem w tej chwili jest wojna obronna, więc koordynowanie pomocy humanitarnej jest tam utrudnione. Ruch odbywa się powoli nie ze względu na opóźnienia po polskiej stronie. Konieczne jest przekonywanie wszystkich organizatorów zbiórek, by wpisali się w ogólnopolski system. Warto korzystać z internetowej strony: pomagamukrainie.gov.pl, która będzie doskonalona i usprawniana.

Dyrektor Biura ZMP poinformował, że skontaktował się w weekend ze Związkiem Miast Ukraińskich, który po rozmowach z ukraińskim ministrem rozwoju regionalnego potwierdził, że w tej chwili optymalnym rozwiązaniem jest system przekazywania pomocy wypracowany przez polski rząd. Można adresować konkretną pomoc dla swojego miasta partnerskiego, ale strona ukraińska będzie nią dysponować według swoich priorytetów.

Pomoc medyczna dla uchodźców z Ukrainy

Podczas spotkania dotyczącego pomocy medycznej wiceminister zdrowia, Maciej Miłkowski oraz wiceprezes NFZ, Bernard Waśko informowali, że trwają pilne prace nad specustawą (koordynowane przez  MSWiA, w porozumieniu z MZ i NFZ), która ma dać podstawy prawne do objęcia uchodźców opieką medyczną. Projekt jutro, tj. 1 marca trafi na Radę Ministrów i ultraszybką ścieżką, jeszcze w tym tygodniu, zostanie przekazany do prac parlamentarnych. Przepisy mają obowiązywać z mocą wsteczną, od 24.02.br., czyli ataku Rosji na Ukrainę i zakładają, że wszystkie świadczenia wykonane od 24.02 będą opłacone przez państwo polskie. Projekt zakłada, że zostaną przeznaczone z budżetu państwa dodatkowe środki na leczenie uchodźców.

Świadczeniodawcy mają mieć pewność, że dostaną takie samo wynagrodzenie za świadczenia, jak za leczenie obywateli polskich. Uchodźcy uzyskają uprawnienia do bezpłatnych świadczeń, zarówno rzeczowych typu leki, jak i procedur medycznych (w ramach POZ, SOR, ratownictwa medycznego itp.). Będzie to dotyczyło umów zawartych dotychczas z NFZ (a więc podmioty prywatne, które nie mają umów, nie otrzymają środków).

Do rozstrzygnięcia pozostaje kwestia rozliczania świadczeń szpitalnych finansowanych ryczałtem. Świadczenia mogą być uwzględniane w limitach wynikających z umowy ryczałtowej lub nie będą wliczane do tego limitu.

Lekarze mogą wystawiać recepty ze 100-procentową odpłatnością dla uchodźców, prawnicy szukają rozwiązań, by móc zrefundować je do wysokości 30 procent, po wejściu ustawy w życie.

Kolejne dementi

Nie będzie natomiast żadnych priorytetów czy przyjmowania uchodźców poza kolejnością. Już wczoraj ukazał się trolling, że resort zdrowia tworzy lepsze rozwiązania dla Ukraińców niż dla obywateli polskich, co nie jest prawdą.

Wiceminister Szefernaker podczas wieczornego spotkania poinformował, że matki ukraińskie w kolejce do granicy były informowane, że po polskiej stronie będą rozdzielane od swoich dzieci. Należy więc zachować czujność i potwierdzać informacje w wiarygodnych źródłach.

Krążą też informacje, również w mediach zagranicznych, że osoby o ciemnym kolorze skóry nie są wpuszczane do Polski. To fakenews - zapewnił wiceminister Jabłoński - wszyscy uchodźcy są wpuszczani bez względu na kraj pochodzenia. Na Ukrainie studiowało wiele osób z innych krajów, wiele też tam pracowało; jeśli uciekają przed wojną, to są wpuszczani do naszego kraju.

Spotkanie o godz. 18.00 - w sprawie wyjaśnienia pytań i wątpliwości

W odpowiedzi na pytanie Związku Miast Polskich, czy należy wypowiadać umowy partnerskie z miastami rosyjskimi i białoruskimi, wiceminister spraw zagranicznych, Paweł Jabłoński poinformował, że oficjalne stanowisko polskiego rządu jest takie, że umowy należy wypowiadać, bo Rosję i Białoruś należy izolować w związku z napaścią na Ukrainę. Jeśli sytuacja się kiedyś zmieni, być może będzie można współpracę ponownie nawiązać. Pisemna odpowiedź na pismo ZMP powinna zostać skierowana najpóźniej 1 marca, poinformował wiceminister Jabłoński.

Z kolei Jarosław Szajner, szef Urzędu ds. Cudzoziemców poinformował, że w związku z przekraczaniem polskiej granicy przez coraz większą liczbę uchodźców, strona polska zawiesza konieczność wypełniania przez nich wniosków o nadanie statusu uchodźcy. W przygotowywanej specustawie znajdą się zapisy, że status taki zostanie nadany na podstawie pieczątki w paszporcie lub innym dokumencie uprawniającym do wjazdu na terytorium RP.

O pilnych pracach związanych z legalizacją pobytu w Polsce uchodźców, która da podstawy prawne do udzielania im pomocy humanitarnej - zapewnienia im noclegu, wyżywienia, opieki medycznej, świadczeń społecznych, a także umożliwienia włączenia dzieci do polskiego systemu edukacji mówił Maciej Wąsik, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, odpowiedzialny za projekt specustawy. Ustawa da też możliwość zgodnego z prawem finansowania tych wszystkich zadań.

W trybie roboczym trwają konsultacje zapisów ustawy ze stroną samorządową do końca 1 marca br. Ustalono, że po przyjęciu projektu przez Radę Ministrów, a przed przesłaniem go do parlamentu strona samorządowa będzie mogła zgłosić swoje uwagi, które rząd przyjmie autopoprawkę. Wiceminister Wąsik zaproponował zaproszenie sekretarza strony samorządowej na komisję sejmową, by mógł osobiście zgłosić poprawki.

Samorządowcy, m.in. wójt Terespola Krzysztof Iwaniuk, współprzewodniczący KWRiST ze strony samorządowej, wiceprezydent Warszawy, Renata Kaznowska, burmistrz Strumienia, Anna Grygierek czy burmistrz Brwinowa, Arkadiusz Kosiński zwracali uwagę na fakt, że wiele osób prywatnych, mieszkańców miast i gmin w odruchu serca zaprasza uchodźców pod swój dach - zapewnia im mieszkanie i wyżywienie. Sytuacja ta powoduje jednak, że samorządy wkrótce będą musiały zmierzyć się z zapewnieniem uchodźcom pracy, opieki medycznej czy miejsc w szkołach. Jak najszybciej potrzebne więc będzie przygotowanie swego rodzaju rejestru uchodźców na terenie gmin, by władze samorządowe wiedziały, z jak dużym wyzwaniem mają do czynienia.

Kwestia rejestracji będzie rozwiązana w trybie pilnym, zapewnił wiceminister Szefernaker, zaznaczając, że odpowiedzi udzieli 1 marca. Dodał też, że lepszym rozwiązaniem jest zapewnienie uchodźcom opieki instytucjonalnej, bo już dziś wojewodowie odbierają telefony od osób prywatnych, które przyjęły do swojego domu uchodźców, z pytaniem, ile to jeszcze potrwa. Tam też nie ma opieki psychologicznej, nie ma też, jak sprawdzić, czy osoba, która przyjęła uchodźców jest uczciwa, a uchodźcy często mają ze sobą w walizce dorobek życia.

Ponieważ w stolicy wszelkie problemy występują w większej niż gdzie indziej skali ustalono, że 1 marca br. odbędzie się specjalne spotkanie władz miasta z wojewodą i przedstawicielami MSWiA.

Ustalono, że na listę szczegółowych pytań strony samorządowej, przekazaną przez jej sekretarza Marka Wójcika 1 marca dyr. Grzegorz Ziomek z MSWiA udzieli pisemnej odpowiedzi.

hh

Partnerzy