Podczas posiedzenia Zarządu Związku Miast Polskich w Sokołowie Podlaskim, 22 lipca br. z udziałem minister edukacji, Anny Zalewskiej oraz przedstawicieli miast z Podlasia i stowarzyszeń zrzeszających rodziców, nauczycieli, dyrektorów szkół, dyskutowano na temat planowanych przez rząd reform w systemie edukacji.
Ze wstępnej prognozy skutków niektórych zmian proponowanych przez MEN, którą zaprezentował Mariusz Tobor z firmy VULCAN, wynika, że po wprowadzeniu zapowiadanych reform będzie więcej szkół nieelastycznych organizacyjnie i trudniej będzie się planować oświatę gminną. Nie można dzisiaj jeszcze oszacować kosztów zrealizowanych inwestycji oświatowych, które okażą się zbędne, a także nieznane są koszty adaptacji obiektów, wymuszone przez zmianę struktury. - Zakładając, że koszty likwidacji gimnazjów będą proporcjonalne do kosztów wygaszanych wcześniej liceów profilowanych – gdy szkoły te malały, to koszty rosły - trzeba będzie wydać 1 mld zł – ostrzegał ekspert. Jak wynika z ankiety przeprowadzonej w miastach członkowskich ZMP (dane ze 159 miast), 72% respondentów opowiada się przeciwko likwidacji gimnazjów, 96% za objęciem 6-latków subwencją szkolną, a 94% uznaje za celowe wsparcie wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie uzależnienia decyzji dotyczących organizacji sieci szkół od zgody kuratora oświaty (pełne wyniki ankiety w załączeniu).
Dyskusja o zmianach w oświacie
Anna Zalewska podkreślała, że z troską i szacunkiem podchodzi do postulatów samorządowców, dlatego zaproponowano np. objęcie subwencją oświatową dzieci 6-letnich uczęszczających do przedszkoli, choć samorządowcy wskazują, że kwota ta jest niewystarczająca, czy uszczelnienie dotacji na kształcenie zawodowe dla osób dorosłych.
- Chciałabym, aby niż demograficzny stał się dla nas wspólnym wyzwaniem – mówiła szefowa MEN. - Gimnazja miały służyć wyrównywaniu poziomów edukacji, ale tak się nie stało. Jej zdaniem konieczna jest inwentaryzacja subwencji oświatowej: - Zróbmy to razem. Powinniśmy ramię w ramię odpowiadać za kształcenie dzieci. Zapewniała, że jest zwolennikiem elastyczności i wolności. Dla zwalnianych nauczycieli szansą mogą być wprowadzane nowe zawody, takie jak - doradca zawodowy, metodyk, asystent dziecka. - Rozmawiamy o łagodnych rozwiązaniach prawnych, aby wesprzeć nauczycieli – mówiła A. Zalewska. Zaznaczyła też, że nowa ustawa reformująca oświatę powstanie przed Bożym Narodzeniem jako projekt rządowy z obowiązującymi konsultacjami społecznymi.
Przewodniczący Komisji Edukacji ZMP, wiceprezydent Koszalina, Przemysław Krzyżanowski zwracał uwagę, że samorządowcy nie są współautorami tych zmian i podczas debat wojewódzkich nikt nie rozmawiał z nimi na temat zmiany struktury w polskiej oświacie. Przedstawił stanowisko Komisji Edukacji ZMP w sprawie zmian w systemie oświaty zaprezentowanych przez ministra edukacji narodowej 27 czerwca br. w Toruniu. - Jesteśmy przeciwni likwidacji gimnazjów, gdyż wiąże się to m.in. z nieuchronnymi zwolnieniami nauczycieli i dyrektorów, przeładowaniem nowych szkół powszechnych, przekreśleniem dotychczasowego dorobku gimnazjów wraz z najważniejszymi osiągnięciami tego typu szkół potwierdzonych w badaniach PISA, kumulacją roczników w 2019 roku – mówił przewodniczący Komisji Edukacji ZMP. W opinii członków Komisji wprowadzenie systemu 5+3+4 wydaje się być optymalnym rozwiązaniem w obecnej sytuacji polskiego systemu oświaty, który pozostawia gimnazja w tej samej 3-letniej strukturze. Komisja zwróciła się z apelem o konsultowanie planowanych zmian, przypominając, że prowadzenie oświaty jest zadaniem własnym JST i zmiany w przepisach ograniczające możliwości gmin co do sposobu realizacji swoich zadań, są niezgodne z zasadą samodzielności jednostek samorządowych.
W trakcie spotkania samorządowcy, a także przedstawiciele stowarzyszeń (Federacji Inicjatyw Oświatowych, Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty, Fundacji „Rodzice Szkole”, Krakowskiego Towarzystwa Oświatowego) dzielili się swoimi wątpliwościami i postulatami. Ci drudzy zapewniali o możliwej współpracy ze środowiskiem samorządowym. Ważne są zmiany programowe, standardy i koncepcja, a nie liczba lat nauki. Mówiono, żeby nie niszczyć kapitału społecznego, likwidując gimnazja, że strukturalna zmiana nie załatwi problemu. Gimnazja okrzepły i szkoda marnować ich dorobek. Wojciech Starzyński z Fundacji „Rodzice Szkole” zaznaczył, że zaproszenie do debaty traktuje jako początek trwałej współpracy pomiędzy ZMP oraz środowiskami rodziców i rad rodziców skupionymi wokół fundacji. Zaapelował jednocześnie, aby w debacie samorządowej skupiać się na całokształcie problemów, przed którymi stoi polska oświata, a nie ograniczać jej do sporów dotyczących likwidacji gimnazjów. - Szukajmy wspólnych stanowisk, a nie mówmy o kosztach, gdy nie ma ustawy – proponowała minister A. Zalewska. - Etapowość przeszkadza w systemie kształcenia. Chcemy szkoły zamkniętej, bezpiecznej, ale otwartej na wolontariat i rodziców. MEN chce też unowocześnić Kartę Nauczyciela i szuka formuły prawnej dialogu społecznego ze związkami zawodowymi i korporacjami samorządowymi.
Pojawiały się opinie, że to reforma pozorowana, która nic nie zmieni poza siatką szkół. Nie psujmy tego, co dobre. Ryszard Brejza, prezydent Inowrocławia, zaapelował o nielikwidowanie gimnazjów. - To wielki błąd niszczyć dorobek wypracowany przez nas. Istnieje zagrożenie, że to wszystko pójdzie do kosza. Czy jesteśmy tak bogatym państwem, aby robić taki eksperyment? – pytał zaniepokojony. - Mamy wątpliwość, czy konieczna jest zmian strukturalna. - W szkołach najważniejsze są dzieci i chodzi o to, aby przyszłe pokolenia Polaków były przygotowane do trudnych czasów – podsumował spotkanie Zygmunt Frankiewicz, prezes ZMP. Stanowisko w sprawie proponowanych zmian w systemie oświaty zostanie podjęte na następnym posiedzeniu Zarządu ZMP pod koniec sierpnia w Poznaniu.
Aby sfinalizować rozpoczęte inwestycje
Zarząd ZMP pozytywnie zaopiniował w podjętym stanowisku działania zmierzające do pilnej korekty przepisów ustawy o zmianie ustawy o księgach wieczystych i hipotece, ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego oraz ustawy o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa. Wprowadzone 1 maja br. przepisy spowodowały bowiem ogromne problemy przedsiębiorców i indywidualnych osób chcących realizować projekty inwestycyjne na nieruchomościach rolnych. Obowiązujące obecnie wyłączenie z definicji nieruchomości rolnej tylko obszarów, na których funkcjonuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, jest niewystarczające. Ograniczenie zbywania nieruchomości rolnych położonych w granicach specjalnych stref ekonomicznych lub w granicach miejskich stref aktywności gospodarczej i zabudowanych domami, budynkami gospodarczymi, garażami, czy też ogródkami przydomowymi, koliduje z ich przeznaczeniem oraz ogranicza znacząco rozwój gospodarczy lokalnych wspólnot samorządowych. Zdaniem członków Zarządu ZMP, powinna być zagwarantowana swobodna sprzedaż nieruchomości rolnych, których przeznaczenie na cele inne niż rolne gwarantują również, oprócz miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, także studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy, ostateczna decyzja o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu lub ostateczne pozwolenie na budowę. Za konieczne do wprowadzenia w nowelizowanych przepisach uznano także rozwiązanie prawne przesądzające, że w stosunku do czynności prawnych przenoszących własność nieruchomości rolnych, a będących następstwem czynności podjętych przed dniem 1 maja 2016 r., stosuje się przepisy obowiązujące przed tym terminem. Dzięki wprowadzeniu tej regulacji będzie możliwa finalizacja wielu rozpoczętych już inwestycji. Zgłoszono ponadto postulat doprecyzowania definicji nieruchomości rolnej.
Lokalizacje placówek w gestii samorządów
Członkowie Zarządu negatywnie ocenili zapisy projektu ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, ustawy o pomocy społecznej oraz ustawy o zmianie ustawy o samorządzie gminnym (PiS), gdyż wdrożenie projektowanych zmian spowoduje niepożądane skutki społeczne i finansowe związane z realizacją usług z zakresu pieczy zastępczej i pomocy społecznej, a także ograniczy możliwości poprawy efektywności działania administracji samorządowej. Mimo że procedowana wersja znacząco różniła się od pierwotnej (udało się wynegocjować w trakcie procesu legislacyjnego pewne ustępstwa korzystne dla JST), nadal nie ma uzasadnienia skala ograniczeń dotyczących lokalizacji w jednym budynku lub w jednej nieruchomości placówek i jednostek organizacyjnych wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej i pomocy społecznej, jednostek oświatowych, ośrodków wsparcia dla ofiar przemocy w rodzinie, podmiotów leczniczych, jednostek wymiaru sprawiedliwości, zakładów aktywności zawodowej. W wielu miastach z powodzeniem funkcjonują w jednej lokalizacji ośrodki dla dzieci i osób starszych, co przyczynia się do tak ważnej integracji międzypokoleniowej.
Decyzje dotyczące łączenia placówek w jednym budynku powinny pozostać w gestii władz samorządowych. ZMP zwróciło się do Senatu o skorygowanie przepisów podjętych przez Sejm, które mogą negatywnie wpłynąć na dostępność do usług społecznych i narazić samorządy na poniesienie znaczących kosztów dostosowania się do wymogów zawartych w zmienionych przepisach, a także do Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o dokonanie rzetelnej analizy obecnej sytuacji jednostek i placówek pieczy zastępczej i pomocy społecznej oraz przygotowanie dopiero na tej podstawie propozycji legislacyjnych regulujących kwestie umiejscowienia siedzib.
Oznakowania zabytków bez limitu
Członkowie Zarządu negatywnie odnieśli się też do propozycji zmian ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, ze względu na to, że proponowane rozwiązania wiążą się z nowymi zadaniami dla JST. Nie dość, że wydają się one dyskusyjne, to jeszcze dodatkowo nie zapewniono samorządom ani odpowiednich narzędzi prawnych umożliwiających ich wykonanie, ani środków finansowych. Jak wynika z treści projektu, właściciel, użytkownik wieczysty lub zarządca zabytku nieruchomego jest obowiązany zapewnić dostęp do zabytku nieruchomego, aby umieścić na nim znak informacyjny, ale równocześnie projektodawca nie wskazuje, w jaki sposób będzie to możliwe, jeśli wymienione osoby nie wyrażą zgody na dostęp do zabytku. W konsekwencji, wyegzekwowanie prawa do oznakowania nieruchomości wiązać się może z długotrwałym postępowaniem administracyjnym, dlatego samorządowcy z miast postulują odstąpienie od określania terminu dla samorządów na zamieszczanie znaków informacyjnych.
Samodzielność gmin w selektywnej zbiórce odpadów
W sprawie rozporządzenia Ministra Środowiska w sprawie szczegółowego sposobu selektywnego zbierania wybranych frakcji odpadów, podtrzymano wcześniejsze stanowisko z 2015, w którym wyrażano wtedy zaniepokojenie planami wydania takiego rozporządzenia.
Zdaniem członków Zarządu Związku, gminy powinny mieć zagwarantowaną możliwie szeroką swobodę jego realizacji i dostosowania określonych rozwiązań prawnych do swojej specyfiki i uwarunkowań lokalnych. Prawodawca, w drodze ustaw i rozporządzeń, powinien ograniczyć się wyłącznie do określania celów, które gminy powinny osiągnąć, wskazując jednocześnie konsekwencje prawne ich niezrealizowania. Nie ma tym samym potrzeby szczegółowego określania sposobu realizacji tych zadań, w tym szczegółowego określania sposobu selektywnego zbierania wybranych frakcji odpadów komunalnych. Gminy podjęły bowiem ogromny trud organizacyjny związany z wdrożeniem systemów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych i wprowadzenie w chwili obecnej nowych rozwiązań prawnych może przekreślić dotychczasowe działania, generując tym samym dodatkowe koszty, które bezpośrednio przełożą się na wzrost stawek opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi. W ocenie Związku podjęcie ewentualnych prac nad takim rozporządzeniem powinno być poprzedzone szczegółową analizą dotyczącą celów, jakie miałyby być osiągnięte poprzez wydanie nowego aktu prawnego oraz alternatywnych środków umożliwiających ich osiągnięcie, w tym bazy „dobrych praktyk” dotyczącej selektywnej zbiórki odpadów komunalnych.
Decydująca opinia mieszkańców przy zmianach granic
W związku z pojawiającymi się od lat problemami, które towarzyszą rozpatrywaniu przez Radę Ministrów wniosków JST w sprawie zmian w podziale administracyjnym, Zarząd Związku uważa, że miasta mają prawo się rozwijać, ale powinno przyjąć się zasadę, że decydujące znaczenie w procesie konsultacji dotyczących poszczególnych wniosków powinna mieć opinia mieszkańców terenu, którego dotyczy zmiana. Inne opinie, w tym KWRiST, powinny mieć charakter pomocniczy. Proponuje się również wprowadzenie takich zmian prawnych, które zapewnią przestrzeganie zasady określonej w art. 5 ratyfikowanej przez Polskę Europejskiej Karty Samorządu Lokalnego („Każda zmiana granic społeczności lokalnej wymaga uprzedniego przeprowadzenia konsultacji z zainteresowaną społecznością, możliwie w drodze referendum, jeśli ustawa na to zezwala”), a także wdrożenie mechanizmu dialogu zinstytucjonalizowanego w sytuacji, gdy pojawi się spór związany ze zmianą granic. Podczas posiedzenia w Sokołowie Podlaskim przypomniano, że są pozytywne przykłady rozwiązań problemów zmiany granic na drodze negocjacji, jak miało to miejsce w Rzeszowie czy Zielonej Górze.
Zarząd ZMP przyjął uchwałę w sprawie przystąpienia miasta Pajęczno do Związku, a na zakończenie prezes ZMP złożył kwiaty pod pomnikiem ks. St. Brzóski, ostatniego komendanta Powstania styczniowego na Podlasiu.
Joanna Proniewicz
rzecznik prasowy ZMP
- Wyniki ankiety zmp ws. projektowanych zmian w oświacie
- Stanowisko Zarządu Związku Miast Polskich z dnia 22 lipca 2016r. w sprawie zmian ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami
- Porządek obrad posiedzenia Zarządu
- Prezentacja - Projekt ustawy o zmianie ustawy o księgach wieczystych i hipotece, ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego oraz ustawy o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa