25 lipca samorządowcy opiniowali przygotowany przez MEN projekt nowelizacji prawa oświatowego. Wprowadza on ważne zmiany, głównie dotyczące szkolnictwa zawodowego, które ma być bardziej ukierunkowane na potrzeby rynku pracy. MEN proponuje m.in. ściślejszą współpracę przedsiębiorców ze szkołami branżowymi i technikami.
Związek Miast Polskich zaangażował się w opiniowanie projektu i wypracowanie optymalnych rozwiązań. W ramach prac KWRiST odbyły się wielogodzinne spotkania zespołu roboczego (20.07.br.) oraz Zespołu ds. Edukacji, Kultury i Sportu, podczas których udało się poprawić większość kwestionowanych przez samorządowców zapisów. Podzielili oni opiniowanie projektu na 3 części, dotyczące:
- szkolnictwa zawodowego,
- wprowadzenia stołówek w każdej szkole;
- zwiększenia uprawnień kuratora oświaty kosztem zmniejszenia roli samorządu (organu prowadzącego) w procesie oceny pracy dyrektora szkoły.
Stołówki wielofunkcyjne i „bezpiecznik”
Duże emocje wzbudziła kwestia wprowadzania obowiązkowych stołówek w każdej szkole. Choć wszyscy chcą, by uczniowie mieli możliwość zjedzenia ciepłego posiłku (badania pokazują, że dzieci, które mają taką możliwość rozwijają się lepiej, również intelektualnie), przedstawiciel Związku Miast Polskich wskazywał, że w małych szkołach - a ¼ małych szkół znajduje się w miastach – będzie to ogromny problem organizacyjny i finansowy. Dlatego forsował wprowadzenie zapisu, by nie wszystkie szkoły musiały mieć stołówkę, lecz by w niektórych przypadkach można na nią wykorzystać inne pomieszczenia, np. salę lekcyjną, bibliotekę czy świetlicę.
Pieniądze na stołówki
Uczestnicząca w spotkaniu wiceminister edukacji Elżbieta Machałek zgodziła się wprowadzić tę zmianę do projektu. Zapewniła też, że resort pracuje nad programem rządowym pn. Stołówka szkolna, który w 80% ma dofinansować budowę lub przebudowę stołówek. Ruszy on 1 stycznia przyszłego roku i będzie obowiązywać do 2022 r. Samorządowcy zaproponowali, by nie określać górnej granicy jego obowiązywania, bo może się okazać potrzebny również po 2022 r.
Przy okazji omawiania kwestii finansowych przedstawiciel ZMP zaznaczył, że samorządowcy nie zgodzą się, by budowa stołówek była finansowana z rezerwy subwencji oświatowej.
Udało się także przeforsować rozwiązanie, nazwane roboczo „bezpiecznikiem”, które ma chronić JST przed nadmiernymi kosztami związanymi z organizowaniem gorących posiłków w szkole. W projekcie pojawi się zapis, że jeśli będzie zbyt mało chętnych na posiłki (a trzeba zaznaczyć, że będą one odpłatne), np. poniżej 10% uczniów, to samorząd będzie mógł zrezygnować z ich organizacji.
Nie dla zwiększania roli kuratora
Największy sprzeciw wzbudził zapis dotyczący przekazania decyzji w ręce kuratora oświaty w przypadku, jeśli organ prowadzący i kurator nie są w stanie porozumieć się co do oceny pracy dyrektora szkoły. - To kolejna próba zmniejszania roli samorządu – mówił Marek Wójcik, pełnomocnik ZMP ds. legislacji. Jeśli zdarzy się sytuacja (opisana przez pracowników MEN), że JST wydłuża proces oceny dyrektora, to wystarczy zapis z terminem na wydanie opinii. MEN ma zaproponować nowy zapis; wtedy negatywna opinia co do tej części projektu może zostać zmieniona.
W kwestii szkolnictwa zawodowego Zespół przychyla się do pozytywnego zaopiniowania zapisów, gdyż większość z nich pokrywa się z samorządowymi oczekiwaniami.
Decyzja w sierpniu
Zespół nie wydał jeszcze ostatecznej opinii, gdyż czeka na poprawioną wersję projektu, w którym uzgodnione zmiany zostaną przełożone na konkretne zapisy legislacyjne. Pojawi się on prawdopodobnie około 10 sierpnia, gdyż wtedy według harmonogramu MEN winien skierować go na Komitet Stały Rady Ministrów do zaopiniowania. Samorządowcy zdecydowali, że nową wersję projektu, uwzględniającą zmiany zaopiniują w trybie obiegowym. Komisja Wspólna 17 lipca br. upoważniła Zespół do wydania w jej imieniu wiążącej opinii (to znaczy, że projekt nie wraca już na sierpniową KWRiST).