Obecnie działania te weszły w kolejny etap.
PPP to forma współpracy pomiędzy jednostkami administracji publicznej i podmiotami prywatnymi w sferze usług publicznych. Partnerstwo obejmować może np. budownictwo mieszkań na wynajem, ośrodków sportowo-rekreacyjnych, parkingów, szkół, siedzib władz publicznych czy autostrad. Za wybudowane obiekty samorządy mogą zaoferować prywatnemu partnerowi np. gminne nieruchomości.
Rumia dostrzega w PPP szansę na realizację kilku poważnych inwestycji. W ramach opłaty za dostępność miasto chce wybudować bądź rozbudować obiekty oraz infrastrukturę użyteczności publicznej. Przedsiębiorcy, którzy zagwarantują opłacenie tych inwestycji, w zamian otrzymają od gminy określone profity – miejskie grunty.
Istotnym elementem całego procesu jest zrównoważenie kosztów ponoszonych na cele publiczne z wartością nieruchomości przekazywanych partnerowi na cele komercyjne. Kluczowy jest także odpowiedni podział ryzyk. Na partnerze prywatnym spoczywa ryzyko finansowania, projektowania, budowy oraz utrzymania obiektu, natomiast partner publiczny musi zapewnić popyt na świadczone usługi, czyli utrzymać zapotrzebowanie na ich realizację.
Priorytetem MOPS
Przygotowany przez urząd miasta kompleksowy projekt PPP zakłada stworzenie nowej siedziby MOPS-u, rozbudowę bazy noclegowej MOSiR-u, realizację inwestycji drogowej przy ul. Topolowej, a także budowę kolektora deszczowego wzdłuż ulicy Rajskiej. Najpilniejszą spośród wymienionych inwestycji jest ta pierwsza.
– Nowa siedziba MOPS-u to priorytet, dlatego staramy się jak najszybciej prowadzić proces PPP do podpisania umowy z partnerem, który na tej podstawie niezwłocznie przystąpi do zaprojektowania i wybudowania budynku – wyjaśnia Mateusz Szulc, kierownik Referatu Partnerstwa Publiczno-Prywatnego. – Po oddaniu obiektu do eksploatacji partner prywatny będzie go utrzymywał w ramach opłaty za dostępność – dodaje.
Rozbudowa MOSiR-u
Władze miasta chcą także rozbudować bazę noclegową MOSiR-u, aby jednostka mogła zarabiać na organizacji imprez oraz obozów sportowych. Obecnie – posiadając pełnowymiarowe sztuczne boisko, dwie naturalne murawy oraz salę gimnastyczną – MOSiR praktycznie nie odnotowuje dochodów z tego tytułu. Wstępnym rozwiązaniem tego problemu miało być poszerzenie oferty noclegowej, a także rozbudowa stołówki i kuchni. Firmy, które zgłosiły się do dialogu technicznego, zasugerowały jednak inny sposób.