- Nasza pomoc potrwa jeszcze ze 2-3 tygodnie. Potem konieczna będzie pomoc instytucjonalna państwa. Inaczej poszkodowani nie będą w stanie sami się odbudować, ze względu na skalę zniszczeń bez pomocy państwa to się po prostu nie uda. Prócz pomocy fizycznej tam na miejscu: pracowników socjalnych i pilarzy z Sopotu oraz przyznanej dziś pomocy finansowej, pomocy rzeczowej mieszkańców, miasto wspólnie z właścicielem campingu „Camp & Sail Sopot 34” w Sopocie zorganizuje pobyt dzieci z gminy Czersk. Na prośbę burmistrz Czerska, chcemy odciążyć rodziców, by w tym najtrudniejszym momencie zajęli się porządkowaniem, a nie opieką nad dziećmi – informuje Jacek Karnowski prezydent Sopotu.
Pracownicy socjalni z Sopotu wspierają od wczoraj pracowników Miejsko Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Czersku. Pracownicy udali się bezpośrednio na miejsce kataklizmu w związku z olbrzymią skalą potrzeb i dużą ilością osób zgłaszających się po pomoc aby pomóc rozładować kolejki oczekujących na wsparcie i przyspieszyć przyznawanie pomocy. Pracownicy socjalni z MOPS w Sopocie przyjmują wnioski o udzielenie pomocy od osób poszkodowanych, weryfikują dokumenty niezbędne do wywiadu, w tym dokumentację zdjęciową, przyjmują oświadczenia od poszkodowanych i pomagają w przygotowaniu dokumentacji wywiadów środowiskowych. Dodatkowo pełnią też funkcję swoistego centrum informacji o tym co i gdzie się aktualnie znajduje na terenie Gminy i jaką pomoc można tam otrzymać. W przyszłym tygodniu wrócą tam, do dalszej pomocy.
Mieszkańcy Sopotu zawsze egzamin z empatii i solidarności z potrzebującymi zdają celująco. Od środy zbieramy sprzęt konieczny do usuwania skutków kataklizmu. Pierwszy transport został już dostarczony do potrzebujących. Ale mieszkańcy okolic Czerska, Rytla, Brus, wciąż potrzebują pomocy.
Podczas festiwalu Top of the Top Sopot 2017, jaki odbył się w miniony weekend, wspólnie z telewizją TVN miasto zbierało pieniądze dla poszkodowanego Czerska.