W polskich miastach zgasną światła

Opublikowano: 26.11.2020
pexels-s_n-b_m-1701425.jpg
1 grudnia, na znak protestu w związku z zapowiedzią zawetowania unijnego budżetu przez polski rząd, w wielu polskich miastach zostaną wyłączone światła.

Coraz więcej polskich samorządów reaguje na zapowiedź Premiera zgłoszenia weta w sprawie budżetu UE. Radni i samorządowcy piszą apele i protesty, część miast zapowiedziała akcję protestacyjną.
Samorządy alarmują, że w razie polskiego weta, nasz kraj może zostać pozbawiony ogromnych środków unijnych przeznaczonych na odbudowę po pandemii COVID-19, a także na rozwój. Od kilku dni rady kolejnych miast przyjmują uchwały wzywające Prezesa Rady Ministrów do powstrzymania się od tego typu działań. Także Zarząd Związku Miast Polskich sformułował Oświadczenie w sprawie zapowiedzianego przez rząd weta Polski wobec budżetu Unii Europejskiej.

Jedną z akcji, które mają także wpłynąć na polski rząd, jest inicjatywa miast zrzeszonych w Unii Metropolii Polskich oraz Stowarzyszeniu „Tak! Samorządy dla Polski”. Prezydenci tych miast zapowiadają, że 1 grudnia o godz. 17 na godzinę wyłączą symbolicznie światła i latarnie w wybranych punktach miast, żeby pokazać, „że bez środków zostaje nam ciemność”. 

Obecnie na brak stabilności dochodów samorządów lokalnych, nakłada się zagrożenie pozbawienia mieszkańców środków budżetu Unii Europejskiej i Funduszu Odbudowy. W ciągu ostatnich dekad środki pomocowe z UE, były dla naszego kraju swego rodzaju kroplówką, która dawała życie, a jednocześnie w spektakularny sposób zmieniła poziom i jakość tego życia. W ostatnich dniach polski Rząd uprawia hazard negocjacyjny zapowiadając wetowanie budżetu i Funduszu Odbudowy UE. Wygląda to jak próba wyrwania sobie samemu tej kroplówki i wyrzucenie jej do kosza. A to właśnie dostęp do wielkich środków finansowych na stałe zmienił polskie wsie i miasta, zapewniając środki na budowę dróg, kanalizacji, oczyszczalni, obiektów sportowych i szpitalnych, finansując programy dla seniorów, młodzieży i kultury oraz sportu. Uwzględniając stan naszego państwa i sytuację światową, tylko dalsza możliwość korzystania ze wspólnotowych środków finansowych UE w kolejnych latach, może zapewnić uruchamianie lokalnych, wciąż jeszcze nie dość wykorzystanych potencjałów. 

Polscy samorządowcy z całą mocą stwierdzają, że społeczności samorządowe, bez dostępu do narzędzi finansowych, w tym środków z PIT i CIT oraz dostępu do środków unijnych, nie poradzą sobie same w warunkach niestabilnej polityki finansowej, szczególnie w sytuacji, kiedy trzeba będzie podjąć pracę nad odbudową potencjału społeczno-gospodarczego po kryzysie wywołanym pandemią Sars-Cov2.

1 grudnia światła zgasną ostrzegawczo między innymi w następujących miastach i wsiach: Będzin, Białystok, Bielsko-Biała, Chorzów, Czeladź, Elbląg, Gdańsk, Gdynia, Gliwice, Izabelin, Katowice, Kołobrzeg, Korycin, Krynica Morska, Łomianki, Łódź, Mierzęcice, Mikołów, Opole, Poznań, Pruszcz Gdański, Puck, Reda, Siewierz, Sopot, Wałbrzych, Warszawa, Wieliczka, Włocławek, Wrocław i Świdnica. W sumie do tej pory udział w akcji protestacyjnej zadeklarowało ponad 50 miast, gmin i wsi. Lista jest ciągle aktualizowana.

Więcej na temat akcji wygaszenia świateł w miastach - w załączeniu.

Załączniki:
Protest samorządów - informacje

Partnerzy