Wydatki bieżące – szybki wzrost kosztów w ostatnich 4 latach

Opublikowano: 09.12.2021
money5.jpg
Związek Miast Polskich konsekwentnie podnosi w debacie publicznej problem rosnących kosztów świadczenia przez miasta i gmin lokalnych usług publicznych, co powoduje silny wzrost wydatków bieżących JST

Publikujemy fragment raportu o stanie finansów JST z grudnia 2020 roku, dotyczący wydatków bieżących.

----

Skalę problemu obrazuje zwiększenie wydatków bieżących JST w podstawowym składniku kosztów reali­zacji zadań w okresie od 2015 do 2019 r., jakim są płace wraz z pochodnymi, które wzrosły o 18,43 mld zł (z 71,44 mld do 89,87 mld zł). Oznacza to, że cały wzrost wpływów z udziału w po­datku PIT w tym samym czasie nie wystar­czył nawet na sfinansowanie wzrostu wynagrodzeń w podsektorze samo­rządowym, który jest najwięk­szym praco­dawcą w Polsce.

Na poniższych wykresach zobrazowano w takiej samej skali wzrost dochodów z PIT i wzrost wydatków bieżących:


Warto zaznaczyć, że w r. 2019 liczba pracowników administracji samorządowej nie wzrosła, a przeciętne wynagro­dzenie brutto wzrosło wg GUS o 237 zł. Było przy tym niższe o 1500 zł od przeciętnego wynagrodzenia brutto w cen­tralnych urzędach ad­mi­nistracji rządo­wej, które w 2019 r. wzrosło o 450 zł .

Oczywiście wy­datki płacowe JST obejmują wszystkich pracowników samorządowych, a nie tylko urzędników administracji, ale ich wzrost NIE WYNIKA z rozrostu administracji. Same tylko koszty zatrudnienia pracownika na płacy minimalnej wzrosły w roku 2019 o 461 zł.

W ostatnich latach (2015-2019) mnożą się inne czynniki, które powodują wzrost kosztów bieżących funkcjono­wania podsektora sa­morządowego. Należą do nich: ceny energii (o 45%), materiałów i usług (wzrost o 11,1 mld zł), opłaty za korzystanie z zasobów wody itp. Przekłada się to nie tylko na wydatki bieżące JST, ale także na poziom cen lokal­nych usług publicznych, zwłaszcza w transporcie publicz­nym, który jest w ponad 50% doto­wany z budżetów JST.

Wśród usług świadczonych na rzecz mieszkańców szczególne miejsce zajmuje odbiór i zagospodaro­wanie odpadów komunalnych. Zgodnie z prawem usługa ta jest finansowana z opłaty ponoszonej przez mieszkań­ców i innych wytwór­ców śmieci. Trzeba jednak podkreślić, że koszty tego zadania rosną bardzo szybko z przyczyn niezależnych od gmin., a na ich wzrost składają się:

a) drastycznie rosnące koszty zagospodarowania odpadów przez instalacje regionalne, wynikające z: no­wych obo­wiązków, ograniczenia czasu magazynowania odpadów, wzrostu kosztów składowania, trudności ze zbytem surowców wtórnych, zakazu składowania frakcji energetycznej oraz monopolu RIPOK;

b) wzrost kosztów systemu odbierania odpadów (wzrost kosztów pracy, wzrost cen energii i następstwa nowych standardów selektywnej zbiórki: wymiana pojemników i zbiórka dodatkowych frakcji);

c) ryzyko prawne działalności gospodarczej wynikające z szybkich (czasem nieprzewidywalnych) zmian prawa - przedsiębiorcy ryzyko wkalkulowują w oferty przetargowe.

Wymienione czynniki wzrostu kosztów zagospodarowania śmieci mają swoje źródło w braku rozwiązań systemo­wych w tej dziedzinie. Do tego celu nie wystarczy doraźna noweli­zacja ustawy o utrzyma­niu czystości i porządku w gminach. Niezbędne jest stworzenie kompleksowego systemu zagospodarowa­nia odpadów komunalnych, który - oprócz spójnych przepisów kilku tworzących go ustaw - spowoduje:

  • zwiększenie zainteresowania obywateli segregacją, w tym w osiedlach budownictwa wielorodzinnego,
  • zagospodarowanie frakcji energetycznej,
  • stworzenie rynku odbiorców odzyskiwanych surowców wtórnych oraz
  • wyegzekwowanie odpowiedzialności producentów różnych towarów i opakowań.

Dramatyczna sytuacja w oświacie

W osobnym raporcie w 2019 r. przedstawiliśmy sytuację w oświacie, w tym gwałtowny wzrost luki finansowej sektora (różnicy między wydatkami bieżącymi a dochodami bieżącymi) w latach 2017-2019.

W wyniku wprowadzenia w 2004 roku nowych zasad finansowania JST powstała sytuacja, w której:

  • subwencja oświatowa wyniosła 25,08 mld zł, a łączne dochody bieżące oświaty - 25,74 mld zł,
  • wydatki bieżące JST na oświatę - 34,05 mld zł, w tym łączne wydatki płacowe - 25,52 mld zł.

W efekcie dopłata z własnych środków JST do subwencji powiększonej o inne dochody bieżące oświaty, wy­niosła w 2004 r. 8,31 mld zł (33,1% kwoty subwencji). Subwencja pokry­wała wówczas 98% wydatków płacowych.

Niska dynamika wzrostu subwencji oświatowej w kolejnych latach, a zwłaszcza jej niedoszaco­wanie w latach 2017-19 oraz niedofinansowanie kosztów reformy edukacji spowodowały, że w r. 2019 subwencja wystarczyła już tylko na 84% wydatków osobowych (w tym głównie płacowych), na których poziom samorządy nie mają żadnego wpływu.

Luka finansowa oświa­ty (rozumiana jako dopłata z własnych środków do kosztów bieżących edukacji) stanowiła już aż 55,3% otrzymanej subwencji szkolnej, osiągając 25,94 mld zł.


Luka finansowa jest silnie zróżnicowana w różnych kategoriach JST (dane dla 2019 r.): w powiatach wynosi 11,8%, w województwach – 39,4%, w gminach wiejskich – 56,2%, w gminach miejsko-wiejskich – 68,6%, w gminach miejskich – 83,3%, a w miastach na prawach powiatu – blisko 65,3%.

Sytuacja oświaty w coraz większym stopniu rzutuje na ogólny stan finansów JST, ogranicza­jąc nie tylko możliwości finansowania rozwoju lokalnego, ale także obniżając jakość lokalnych usług publicznych.

Partnerzy