20 listopada zmarł Mirosław Mikietyński, prezydent Koszalina w latach 2002-2010, od 2009 roku Honorowy Obywatel Koszalina. Miał 67 lat. Przez wielu uważany za prezydenta, który pchnął Koszalin na ścieżkę rozwoju. Pod koniec prezydentury zachorował na stwardnienie zanikowe boczne, nieuleczalną chorobę neurologiczną. Z tego powodu zrezygnował z funkcji prezydenta.
Absolwent Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie (uczelnia ukończona z wyróżnieniem). Chirurg dziecięcy z II stopniem specjalizacji. Miał otwarty przewód doktorski w Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźmińskiego w Warszawie.
Po studiach w Szczecinie, w 1982 r. rozpoczął pracę w Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie. Dziewięć lat później został dyrektorem tej placówki. W tym czasie brał udział w pracach Sejmowej Podkomisji Zdrowia dotyczących nowelizacji ustawy o zakładach opieki zdrowotnej. W 2000 r. otrzymał Tytuł „Menadżer Roku w Służbie Zdrowia” w I edycji ogólnopolskiego konkursu organizowanego pod patronatem Ministerstwa Zdrowia.
Od października 2002 r. pierwszy wybrany w wyborach bezpośrednich prezydent Koszalina, cztery lata później wybrany ponownie w pierwszej turze. W latach 2002–2006 był przewodniczącym Komisji Zdrowia Związku Miast Polskich, w V kadencji, w latach 2007-2010 - członkiem Zarządu Związku Miast Polskich oraz opiekunem Komisji Edukacji ZMP z ramienia Zarządu. Był jednym z bardziej wyróżniających się prezydentów pod względem aktywności i zaangażowania w sprawy ważne dla samorządów miejskich. Jego spokój, kompetencja, skromność i otwartość zyskiwały mu powszechny szacunek.
Wiele zawdzięcza mu także Koszalin. Za jego kadencji zwiększono zakres inwestycji z około 20 mln zł w 2002 r. do 100 mln zł w 2009 r. – wybudowana została m.in. warta 20 mln zł stacja uzdatniania wody w Mostowie. W okresie prezydentury wybudowano nowoczesne Centra Handlowo–Rekreacyjne „Forum” i „Kosmos”, zmodernizowano basen miejski, wybudowano ponad 550 mieszkań socjalnych, komunalnych i KTBS, wykonano generalny remont Bałtyckiego Teatru Dramatycznego, stadionu Bałtyk, wykonano szereg nowych boisk szkolnych i kompleksów sportowo- rekreacyjnych. Powstał Park Linowy, uruchomiono przeprawę przez jezioro Jamno i szynobus do Mielna. Od 1 stycznia 2010 Koszalin powiększył się o nowe sołectwa Jamno i Łabusz, które przybliżyły miasto do morza wzdłuż tzw. Osi Bałtyckiej. Rozpoczęła się również budowa hali sportowo–widowiskowej przy ul. Śniadeckich, ukończono halę judo w obiektach Gwardii, przygotowana została dokumentacja do budowy Filharmonii Koszalińskiej. Koszalin był w tym czasie jednym z niewielu miast w Polsce, gdzie znaczna część powierzchni miasta (ponad 60 procent) objęta byłą aktualnymi planami zagospodarowania przestrzennego.
Prezydent Mikietyński aktywnie współpracował z organizacjami, stowarzyszeniami, związkami kombatanckimi, starając się pomagać w rozwiązywaniu problemów różnorodnych środowisk. Wspierał przedsięwzięcia, które integrują społeczność Koszalina, wzbogacają sferę kulturalną, społeczną i gospodarczą o te wartości, które leżą u podstaw nowoczesnego samorządu pojmowanego jako służenie społeczności lokalnej. Działalność tę docenił prezydent Lech Kaczyński, który wręczył M. Mikietyńskiemu Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.
W latach 2002-2010, czyli w okresie pełnienia funkcji prezydenta miasta Koszalina przez Mirosława Mikietyńskiego, Koszalin otrzymał wiele nagród i wyróżnień, m.in. tytuł „Lider Zarządzania w Samorządzie 2004" za „Koszaliński System Oświatowy. Założenia do realizacji wydatków na zadania oświatowe w szkołach podstawowych i gimnazjach miasta Koszalina", tytuł „Samorządowy Lider Zarządzania 2007 - Usługi Społeczne. Kultura - pomoc społeczna - oświata" za projekt „Koszaliński system oceny przedszkoli i szkół", I miejsce w kategorii gmin miejskich i zdobycie przez Miasto Koszalin „Złotej Statuetki" w ogólnopolskim konkursie „Samorząd Przyjazny Przedsiębiorczości 2008", organizowanym przez firmą Europa 2000 Consulting i Związek Pracodawców Warszawy i Mazowsza należący do Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych „Lewiatan",
Jego życiowa dewiza brzmiała: „Musisz żyć dla innych, jeśli chcesz żyć z pożytkiem dla siebie”. Był fanem tenisa ziemnego, w którego grał, kiedy tylko znalazł wolną chwilę. Z utęsknieniem czekał na zimę, by wyjechać w góry, przypiąć narty i szusować w dół stoku. Lubił grać w koszykówkę i siatkówkę. Chętnie słuchał jazzu, a sięgając na półkę z książkami, najczęściej wyciągał z niej literaturę science–fiction. Jego żona Urszula była lekarzem pediatrą. Miał dwóch synów – Grzegorza i Michała.
***